Dlaczego piwo korporacyjne jest tak słabe?
Tytuł pytania jest postawiony ogólnikowo, bo nie można bezpośrednio odnosić się do poziomu np. porterów bałtyckich. Są wydania, które są znośne, jak Żywiec APA. Wciąż nie jest to wybitne APA, ale bez problemu można je sparować z grillowanym mięsem.
Chciałbym jednak skupić się na typowych lekkich eurolagerach, których pełno w sklepach. Ich udział systematycznie spada, ale wciąż dominują na rynku i w świadomości przeciętnego polskiego konsumenta piwa.
Liczba mitów wokół tego tematu rośnie lawinowo. Gdybyśmy zapytali pierwszą napotkaną na ulicy osobę o jej zdanie, moglibyśmy dowiedzieć się o butelkowanym spirytusie, żółci bydlęcej czy braku chmielu. A jak jest naprawdę? Dlaczego te piwa są nijakie, bez smaku, a czasem nawet lepsze od alkoholi? Powodów jest kilka.
Niesłodowane surowce
Do produkcji piwa potrzebne są cukry. Drożdże przekształcają te cukry w alkohol i CO2, co wpływa na ostateczny smak produktu. Słód jest najpowszechniejszym i najlepszym źródłem cukrów w piwowarstwie. Składa się on z ziaren zbóż, które zostały poddane słodowaniu. Słód, w zależności od rodzaju, może nadawać piwu różne smaki. Niestety, nie jest on tani. Aby zaoszczędzić pieniądze, duże browary zastępują część słodu tańszymi dodatkami. Dodatki te dostarczają cukrów wymaganych przez drożdże, ale kosztem smaku. Surowce te obejmują grys kukurydziany i glukozę-fruktozę. Te pierwsze, wraz z innymi dodatkami nie opartymi na cukrze, mogą często powodować mocny smak jasnych lagerów. Budweiser jest kolejnym świetnym przykładem tej praktyki. Jest to prawdopodobnie najbardziej znane piwo na świecie z dodatkiem ryżu.
Niesłodowane dodatki nie muszą być złe. Niesłodowany palony jęczmień słodowy jest kluczowym składnikiem stoutów. Cukry wszelkiego rodzaju są używane do uczynienia wielu belgijskich stylów bardziej wytrawnymi. Oto Mata IPA z browaru Pinta udowodniło, że piwo z dodatkiem ryżu może być interesujące. Wszystko to musi być robione z myślą o określonym efekcie, a nie tylko po to, by zarobić pieniądze.
High Gravity Brewing
Jest to praktyka stosowana przez duże browary. Warzą one piwo o wysokiej początkowej zawartości alkoholu, a następnie rozcieńczają je wodą aż do osiągnięcia pożądanej zawartości alkoholu. Znowu chodzi o oszczędność pieniędzy. Browar z małą warzelnią, ale dużą leżakownią może produkować więcej piwa na partię i zużywać mniej energii. Wszystko to niestety odbywa się kosztem smaku, który interesuje nas najbardziej.
Wysokie odfermentowanie
Smutnym faktem jest to, że dla dużej grupy piwoszy najważniejszym czynnikiem jest nadal stosunek ceny do zawartości alkoholu. Aby zadowolić tę grupę, tworzy się piwa o wysokim odfermentowaniu. Dobrym przykładem jest Zubr. Ma ekstrakt początkowy 12degBlg i zawiera do 6% alkoholu. Jest to bardzo wysoka wartość. Wysokie odfermentowanie skutkuje niskim ekstraktem końcowym. Oznacza to, że zawartość cukrów resztkowych, które nadają piwu pełny smak, jest niska. Rezultatem jest pusty produkt z wyraźnymi nutami alkoholowymi, które "nie mają nic do ukrycia".
Niskie nachmielenie
Chmiel używany jest w bardzo niewielkiej ilości, choć nie jest prawdą, że stanowi on dużą część rynku. (Praktycznie wszystkie polskie piwa zawierają chmiel z kilkoma wyjątkami, takimi jak Kopernikowski Gruit z browaru Kormoran). Ekstrakt chmielowy jest powszechnie używany, a wiele piw nie ma nawet chmielu dla aromatu. Są chmielone tylko na goryczkę. Istnieją style, które nie wymagają wysokiego stężenia chmielu, takie jak koźlak czy klasyczny Hefe-Weizen. W przypadku analizowanego przez nas jasnego eurolagera brak chmielowych aromatów może być źródłem nudy i złego smaku.
Przechowywanie i serwowanie
Przechowywanie piwa w sklepach i serwowanie go w pubach jest już niezależne od browaru. Piwa są często przechowywane pod urządzeniami emitującymi ciepło lub lampami, co może powodować ich przegrzanie. Stoją one również na oświetlonych półkach. Zielone butelki są szczególnie narażone, ponieważ przepuszczają więcej światła niż ich brązowe odpowiedniki. Związki chmielu w tych butelkach wydzielają charakterystyczny zapach, który niektórzy nazywają aromatem marihuany.
Drugą kwestią są puby. Linie w pubach są zazwyczaj brudne. Czasami piwo nie jest dobrze przyjmowane i beczka jest opróżniana wolniej niż to konieczne. Często zdarza się, że piwo podawane jest zbyt zimne, przez co nie ma smaku.
Niektórzy mogą powiedzieć, że ten sam problem może dotyczyć piw regionalnych lub rzemieślniczych. Tak, regionalnych. Piwa rzemieślnicze można zwykle znaleźć w specjalistycznych sklepach i sklepach wielobranżowych, gdzie personel ma większą wiedzę i lepsze zrozumienie piwa.
Gdy połączy się to wszystko razem
Wszystkie wymienione powyżej czynniki mają większy lub mniejszy wpływ na ostateczny wynik. Metodą HGB można uwarzyć dobre piwo. Można również stworzyć piwo, które jest ekstremalnie odfermentowane, a mimo to wybitne (Orval). Gdy wszystkie te czynniki zostaną połączone, otrzymamy produkt, który pozostawia wiele do życzenia.
Warto też wspomnieć, że poza aspektem oszczędnościowym, warzenie jasnego piwa w ten sposób po prostu odpowiada oczekiwaniom rynku. O ile liczba piwoszy w Polsce rośnie i coraz częściej sięgają oni po piwa z wyższej półki, o tyle większość społeczeństwa wciąż chce piwa, które może sobie nalać bez większego zastanowienia. Nawet jeśli niektórzy konsumenci mogą być zainteresowani nowym profilem smakowym, odstraszy on innych.